W wyniku samochodowego pościgu ulicami Mińska Mazowieckiego za skradzionym volkswagenem, wywiadowcy zatrzymali podejrzanego o jego kradzież 40-latka i odzyskali auto. Okazało się, że był on nietrzeźwy i miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Podejrzanemu przedstawiono już dwa zarzuty karne, w tym kradzieży samochodu i jazdy nim w stanie nietrzeźwości. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wywiadowcy podczas patrolu Mińska Mazowieckiego odebrali drogą radiową komunikat „omega” za skradzionym volkswagenem. Policjanci ruszyli sprawdzić osiedla i ulice w poszukiwaniu auta.
W pewnej chwili zobaczyli jak opisywany samochód skręcił z ulicy Siennickiej w ulicę Warszawską. Wywiadowcy ruszyli w pościg.
W momencie kiedy policjanci użyli świateł pojazdu uprzywilejowanego, volkswagen nagle przyspieszył, a później nagle skręcił w ulicę Parkową. Na ulicy Topolowej samochód zatrzymał się. Policjanci, zobaczyli jak kierowca wysiada z auta i zaczyna uciekać.
Wywiadowcy byli szybsi i po kilkudziesięciu metrach zatrzymali uciekiniera. Następnie użyli kajdanek, wezwali wsparcie do zabezpieczenia auta i przewieźli opisywanego mężczyznę do komendy.
Podejrzanym o kradzież auta okazał się 40-letni mieszkaniec Mińska Mazowieckiego. Zanim trafił do policyjnej celi, został zbadany alkomatem. Urządzenie wskazało, że miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Podejrzanemu przedstawiono już zarzuty karne, między innymi kradzieży volkswagena i jazdy w stanie nietrzeźwości. 40-latkowi grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
dn
Źródło: KPP w Mińsku Mazowieckim