Policjanci z Komisariatu Policji w Halinowie zatrzymali w pościgu terenową toyotę, w związku ze zgłoszeniem, że kierowca zatankował paliwo, za które nie zapłacił i uciekł ze stacji. W samochodzie, na którym były założone kradzione tablice rejestracyjne, policjanci zabezpieczyli pochodzący z włamania tablet i dwie działki narkotyków w tym marihuany i amfetaminy. Do policyjnego aresztu trafili mieszkańcy Warszawy: 37-letni mężczyzna i 32-letnia kobieta.
Oficer dyżurny drogą radiową przekazał podległym patrolom komunikat o terenowej toyocie, która po kradzieży paliwa odjechała ze stacji paliw w Dębem Wielkim. W pościg za uciekającą terenówką ruszyli policjanci z zespołu patrolowo interwencyjnego Komisariatu Policji w Halinowie.
Policjanci zatrzymali samochód do kontroli, po czym dokładnie sprawdzili kierowcę, wszystkie podróżujące autem osoby oraz sam pojazd. Okazało się, że miał on zamontowane tablice rejestracyjne, skradzione z innego samochodu w powiecie mińskim.
Oprócz tego, policjanci ujawnili w plecaku 37-letniego kierowcy tablet, który pochodził z włamania na terenie Warszawy. U 32-letniej pasażerki policjanci znaleźli dwie działki narkotyków: w tym marihuany i amfetaminy. Opisywane osoby osadzono następnie w policyjnym areszcie.
Policjanci przedstawili 37-letniemu podejrzanemu zarzut umyślnego paserstwa polegającego na ukrywaniu tableta pochodzącego z przestępstwa. Dodatkowo mężczyznę przesłuchano w charakterze obwinionego w związku z kradzieżą paliwa na stacji. 32-letniej podejrzanej przedstawiono zarzut posiadania środków odurzających wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Obydwoje odpowiedzą niebawem przed sądem.
dn
Źródło: KPP w Mińsku Mazowieckim