W minioną niedzielę jeden z klientów sklepu Biedronka zrobił zakupy i wyszedł nic za nie płacąc. Do zdarzenia doszło przed godziną 16:00 w sklepie zlokalizowanym przy stacji PKP Sulejówek Miłosna.
O zdarzeniu kasjerzy i ochrona dowiedzieli się po fakcie
Całe zdarzenie umknęło uwadze pracownikom sklepu jak i ochronie którzy w tym czasie znajdowali się w tylnej części sklepu. Pracownicy byli zajęci rozkładaniem towaru a ochrona namawianiem ich aby jeden poszedł na kasę ponieważ tworzy się kolejka.
Całe zdarzenie zauważyła kierowniczka ale było już za późno
O całej sytuacji kierowniczka poinformowała przy kasach ochronę oraz pracowników. Według jej ustaleń klient zrobił zakupy następnie podszedł do kasy samoobsługowej zeskanował produkty i próbował za nie zapłacić.
Niestety nie wybrał formy płatności na ekranie dotykowym tylko przykładał kartę zbliżeniową. Z uwagi, że przy kasach nie było pracownika sklepu który mógłby jemu pomóc próbował jeszcze kilka razy i ostatecznie uznał że transakcja przeszła.
Następnie zabrał produkty i wyszedł, ze sklepu.