Młody funkcjonariusz z niespełna 1,5 rocznym stażem służby w Policji, pracujący na co dzień w Komisariacie w Dobrem, wracając do domu po służbie, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, który próbował wyjechać swoim autem ze sklepowego parkingu w Cegłowie. Opisywany kierowca miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Niebawem odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara grzywny, pozbawienia wolności do 2 lat, a dodatkowo utrata uprawnień.
Jeden z policjantów z dobrzańskiego Komisariatu, zakończył służbę patrolową i wyruszył samochodem w drogę powrotną do domu. W Cegłowie zatrzymał się przy jednym ze sklepów, aby zrobić zakupy. Kiedy zamierzał wejść do środka, usłyszał jak ktoś krzyknął: UWAGA PIJANY, wtedy rozejrzał się i zobaczył opla astrę, którego kierowca szykował się do wyjazdu z parkingu. Domyślając się, że osobie, która podniosła alarm chodzi właśnie o tego kierowcę, policjant podbiegł do opla, otworzył drzwi od kierowcy i wyjął błyskawicznie kluczyki ze stacyjki. O całej sytuacji powiadomił natychmiast oficera dyżurnego.
Policjanci z Mrozów, którzy po chwili przyjechali na miejsce, wylegitymowali i zbadali kierowcę opla. Okazało się, że jest nim 52-letni mieszkaniec cegłowskiej gminy. Alkomat wskazał, że jest nietrzeźwy i ma prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Niebawem 52-latek może odpowiedzieć za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. Policjanci przypominają, że kodeks karny przewiduje za takie zachowanie karę pozbawienia wolności do 2 lat i grzywnę. Należy pamiętać, że można też stracić uprawnienia.
dn
Źródło: KPP w Mińsku Mazowieckim